Bycie usłyszanym i zrozumianym to jedne z najważniejszych potrzeb.
Większość nieporozumień i konfliktów rodzi się właśnie z poczucia bycia niezrozumianym.
Uważne słuchanie jest sztuką, którą możemy praktykować przez całe życie. Jej podstawą jest szczera, autentyczna troska i chęć poznania tego, co czuje, myśli i czego potrzebuje druga strona. Jest to również umiejętność odłożenia na bok własnych emocji i skoncentrowania się całym sobą na tym, co ważne dla bliskiej osoby.
Słuchając uważnie słuchamy całym naszym umysłem i sercem. Stwarzamy przestrzeń, w której istnieję tylko ja i druga osoba. Odcinamy się od świata zewnętrznego, od tego, co może rozpraszać naszą uwagę i zakłócać porozumienie. Wyciszamy nasz dialog wewnętrzny. Otwieramy się na drugą osobę, bez oceniania i krytykowania, za to starając się zrozumieć i okazać empatię.
Dobra atmosfera kluczem do porozumienia
Kiedy zdarza się sytuacja, która wzbudza nasze silne emocje często staramy się rozwiązać ją od razu. Warto pamiętać jednak, że w emocjach łatwiej stracić z oczu potrzeby, które są dla nas ważne. Rozmawiając konstruktywnie utrzymujemy piłkę w polu gry. W momencie gdy tracimy panowanie nad sytuacją przesuwamy grę poza boisko i tracimy cel z oczu. Gra nie ma już sensu.
Dlatego przystępując do rozmowy trzeba mieć spokojny umysł i gotowość na zrozumienie bliskiej osoby. Kiedy emocje są zbyt silne, dobrym rozwiązaniem jest przełożenie rozmowy, zadbanie o własne samopoczucie, wyciszenie się. W sytuacji, gdy partner prosi nas o rozmowę, a wewnętrznie czujemy, że dużo w nas emocji, warto dać sobie chwilę czasu, aby podczas rozmowy, świadomie lub nie, nie urazić drugiej osoby. Kluczem do sukcesu w komunikacji jest przyjęcie postawy: ja jestem ważna i ty jesteś ważny. Sprawdźmy, jakie się potrzeby każdej ze stron, jak w związku z tym się czujemy i co możemy z tym zrobić.
Rozpoczynając rozmowę, zadbajmy o komfort oraz dobre samopoczucie. Spacer w lesie, ławka w parku, wygodna kanapa i kubek pysznej kawy- te wszystkie miejsca sprzyjają dobrej atmosferze i usłyszeniu się nawzajem. Warto wyłączyć telewizor, wyciszyć głos w telefonie, jednym słowem- być obecnym.
Kiedy popłyną pierwsze słowa nie przerywamy, nie komentujemy, nie krytykujemy. Dążymy do tego, aby poznać uczucia i potrzeby. Otwartość na drugą stronę oznacza autentyczne pragnienie poznania historii widzianej oczami bliskiej osoby. Może się zdarzyć, że wypowiedziane słowa odbierzemy osobiście i skupimy się na tym, co będziemy chcieli za chwilę odpowiedzieć. W tym momencie tracimy kontakt. Uważność na drugą osobę jest trudnym zadaniem, zwłaszcza kiedy wypowiedź dotyka naszych czułych punktów lub wywołuje silne emocje. Dodatkowo, bycie obecnym może utrudnić nam chęć postawienia na swoim, podbudowanie własnego ego, przeforsowanie swojej racji. Możemy obawiać się, że przyjmując na chwilę punkt widzenia drugiej strony coś utracimy, przegramy, okażemy słabość. W ten sposób również zamykamy się na perspektywę drugiej osoby, a nasze myśli koncentrują się na nas samych.
Pomocna może okazać się praktyka uważności na co dzień. Świadomość własnych stanów emocjonalnych oraz umiejętność zadbania o własne samopoczucie. A także przekonanie, że spojrzenie na świat przez pryzmat odczuć i pragnień bliskiej osoby może tylko wzbogacić nasze wspólne życie, zbliżyć do siebie i umocnić więź.
Jak okazać empatię?
„Mój partner mnie nie słucha”, „Moja partnerka mnie nie rozumie” to jedne z najczęstszych zarzutów, które słyszę od wielu kobiet i mężczyzn, z którymi pracuję. W rozmowie nie zawsze oczekujemy, że druga strona nam przytaknie i zgodzi się z nami. Dużo bardziej zależy nam na zrozumieniu naszego punktu widzenia. Okazując sobie zrozumienie stajemy się sobie bliżsi, czujemy się bezpiecznie w relacji. Czujemy, że wciąż gramy w tej samej drużynie.
Aby druga strona poczuła się przez nas zrozumiana, pomocne może być szczere zaciekawienie i zadanie sobie pytań:
Jak może czuć się nasz rozmówca?
Jakie emocje może przeżywać?
Co jest dla niego w tym ważne?
Czego teraz potrzebuje?
Kolejnym krokiem jest przedstawienie naszych domysłów:
„Słyszę, że czujesz się zaniepokojony sytuacją w firmie. Martwisz się, bo jest dla Ciebie ważne nasze bezpieczeństwo finansowe?”
„Wyglądasz na zdenerwowaną. Czy chodzi o to, że cały dzień spędziłaś z chorymi dziećmi? Czujesz się zmęczona, zmartwiona o ich zdrowie i potrzebujesz chwili tylko dla siebie, żeby odpocząć?”
„Powiedziałaś, że zdenerwowało Cię, kiedy trzy razy w zeszłym tygodniu wróciłem późno do pracy. Domyślam się, że czułaś się osamotniona i chciałaś, abyśmy razem spędzili ten czas?”
Kiedy rozmówca potwierdzi nasze przypuszczenia, warto zaproponować rozwiązanie, zapytać, w jaki sposób możemy pomóc lub czego w danym momencie od nas potrzebuje.
Oczywiście może być też tak, że również my będziemy potrzebować być wysłuchani, a sytuacja wymagać będzie od nas nie lada kreatywności, aby znaleźć rozwiązanie, które będziemy w stanie wspólnie zaakceptować.
Scenariuszy rozmowy może być tysiące. Istotne jest, aby nie stracić z oczu tego co najważniejsze- siebie oraz relacji z bliską osobą. I tego Wam z całego serca życzę.
Jeżeli po przeczytaniu artykułu czujecie, że przyda Wam się dodatkowe wsparcie- skontaktujcie się bezpośrednio ze mną.
Z przyjemnością pomogę!
You must be logged in to post a comment.